Portal 470er.pl przeprowadził krótką rozmowę z załogą Skrzypulec/Ogar. Tegoroczne mistrzynie kraju w klasie 470 za kilka dni staną do rywalizacji w MŚ w Perth. Stawka, o którą walczą jest wysoka – kwalifikacja na IO.
470er.pl – 1. Ile czasu zaplanowałyście na aklimatyzację w Australii? Ciężko było odnaleźć się na innym kontynencie?
Do Australii przyleciałyśmy prawie miesiąc przed rozpoczęciem naszych wyścigów, wiec bez problemów przeszłyśmy aklimatyzację. Pierwszej nocy wszyscy dostali po tabletce ?na dobry sen?, jednak z dnia na dzień było coraz łatwiej i jakoś znacząco nie odczułyśmy skutków zmiany czasu i klimatu.
470er.pl – 2. Czy wystarczy Wam czasu na przygotowanie sprzętu do MŚ?
Na przygotowanie sprzętu poświęciłyśmy bardzo dużo czasu przed wysłaniem łódki do Australii więc na miejscu zajmujemy się tylko ?bieżącymi? naprawami, czyli np. wymianą linek które się akurat zaczęły przecierać, czy zmianą pojedynczych bloczków.
470er.pl – 3. Wzięłyście udział w regatach zorganizowanych przez trenerów. Jak oceniacie swoje przygotowanie na tle innych załóg? Kto towarzyszy Wam w roli trenera?
W regatach trenerów startowałyśmy jeszcze na starszych żaglach, ponieważ były to jedne z naszych pierwszych dni treningowych i traktowałyśmy je jako ?pierwsze zapoznanie? zarówno z akwenem jak i sposobem żeglugi innych. Przy silniejszym wietrze przypływałyśmy w okolicach 3-5 miejsca wśród dziewczyn co uważamy za zadowalający wynik. Na treningach jak i regatach będzie nam towarzyszyć Zdzichu Staniul.
470er.pl – 4. Jakie macie ambicje na zbliżające się MŚ w Perth? Jak oceniacie swoje realne szanse na zrealizowanie celu jakim jest kwalifikacja olimpijska?
Głównym celem jest dla nas zdobycie kwalifikacji olimpijskiej czyli w okolicach 15 miejsca. Będzie nas to kosztować dużo wysiłku, tym bardziej że prognoza na nasze wyścigi jest silnowiatrowa, ale jest to dla nas osiągalne. Zmieniłyśmy żagiel, dzięki któremu zyskałyśmy dużo na prędkości w silnym wietrze więc jesteśmy dobrej myśli.
470er.pl – 5. Jak oceniacie przygotowanie organizatora do Mistrzostw?
Wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Każdy ma swoje przyporządkowane miejsce na placu, gdzie wolontariusze po zwodowaniu odkładają wózki, w mieście rozstawione są drogowskazy pomagające trafić np. do race office, zbudowana została wioska dla sportowców z dużą sceną, na której praktycznie codziennie grane są koncerty. Zobaczymy jak będzie wyglądać organizacja wyścigów na wodzie.
470er.pl – Patryk Różański
